Drony wraz z biegiem czasu zyskują coraz więcej zastosowań. Na przestrzeni ostatnich lat, szturmem wdarły się do wszelkich służb mundurowych oraz ratowniczych. Dzięki temu, iż drony mogą dotrzeć w miejsca niedostępne dla większych pojazdów latających, niejednokrotnie okazują się one być jedynym rozwiązaniem, np. w przypadku poszukiwań osób zaginionych w lesie czy górach.
Pionierem w zastosowaniu dronów do celów ratowniczych jest oczywiście Ameryka Północna. Zarówno Kanada, jak i USA jako jedne z pierwszych krajów wprowadziły powszechnie drony do służb ratowniczych. Kanadyjska policja używa bezzałogowych pojazdów latających wyposażonych w kamery termowizyjne w celu odnajdowania ofiar wypadków samochodowych, podczas których auta wypadają z drogi lub które mają miejsce na terenach zalesionych. Dzięki termowizji, możliwe jest szybkie zidentyfikowanie ofiary, dotarcie do niej, a następnie udzielenie jej niezbędnej pomocy medycznej.
Podobnie dronów używają służby ratownicze operujące na wodzie, w przypadku znacznego oddalenia się osoby od brzegu do akcji zaprzęga się drona, który wznosząc się na znaczą wysokość jest w stanie wyśledzić człowieka, który może właśnie w tej chwili tonąć. Dzięki szybkiej identyfikacji i rozpoznaniu problemu, ratownicy są w stanie dotrzeć do potrzebującego pomocy w przeciągu zaledwie kilku minut.
W Polsce pierwsze próby używania dronów w celach ratowniczych rozpoczął GOPR. Kilka lat temu utworzono specjalny program, w ramach którego miano dostarczyć jednostkom bezzałogowe statki latające. Miały one zostać włączone do systemu planowania i kontrolowania przebiegu akcji ratowniczych. Powodami wdrożenia dronów były chęć usprawnienia działań ratowników oraz redukcja kosztów. Wcześniej GOPR używał jedynie śmigłowców ratowniczych, jednakże te miały dwie zasadnicze wady- nie mogły dotrzeć w pewne trudno dostępne miejsca oraz każda akcja z ich użyciem była bardzo kosztowna.
W jaki sposób GOPR używa dronów? Bezzałogowe pojazdy latające, takie jak DJI Matrice 200 służą głównie do szybkiego przeskanowania dużej połaci terenu po to, aby możliwie jak najbardziej skrócić czas akcji ratunkowej i pomóc odnaleźć zagubioną osobę, której organizm może właśnie się wyziębiać. Drony ratownicze nie są oczywiście pozbawione wad- nie potrafią wznieść się na tak znaczne wysokości jak śmigłowce oraz są bardziej podatne na działanie niekorzystnych warunków atmosferycznych. Ponadto, nie są w stanie przedrzeć się przez korony drzew w terenie gęsto zalesionym. Jednakże te wady nie mogą przesłonić kolosalnej zalety drona- prostoty obsługi, dzięki temu każdy ratownik może opanować podstawy latania w zaledwie kilka godzin. Obsługa drona ratunkowego nie wymaga również specjalnych kwalifikacji czy uprawnień.
Innym popularnym zastosowaniem dronów ratowniczych są akcje ratunkowe przeprowadzane po katastrofach takich jak zawalenia budynków. Tu drony zyskują przewagę nad ratownikiem z psem, w postaci niewielkich rozmiarów i dużych możliwości manewrów w trudnych warunkach. Podobnie dzieje się po wszelkiego rodzaju katastrofach naturalnych: lawinach, huraganach.
Być może już za kilka lat, drony będą na użyciu straży pożarnej, policji i służb ratunkowych i przyczynią się do uratowania wielu żyć. Pewne jest, iż ratownictwo powinno zyskać zupełnie nowe możliwości dzięki zastosowaniu tego typu sprzętu oraz akcje ratunkowe staną się łatwiejsze i tańsze w przeprowadzaniu.