DJI Mavic Mini - kolejna premiera czy spekulacja?/ Aktualizacja 22.10.
2019-10-22
Było wiele plotek i spekulacji odnośnie premiery DJI 13 sierpnia, o której pisaliśmy tutaj. Wielu użytkowników liczyło, że w końcu doczekamy się Sparka 2, jednak zamiast tego firma wypuściła na świat swojego najnowszego gimbala do smartfonów - Osmo Mobile 3.
W sieci pojawiły się rzekome przecieki, które sugerują, że premiery nowego drona DJI nie będziemy już długo oczekiwać i wszystko wskazuje na nowy mini model, który zastąpi Sparka lub Mavica Air.
Zdjęcia, które mają być wczesnymi prototypami, pokazują małego drona z elementami charakterystycznymi dla serii Mavic.
Potwierdziły się spekulacje odnośnie parametrów nowego mini dzieła DJI - wszystkie powyższe parametry są faktyczne; jedynie, nie mamy jeszcze potwierdzonej ceny, najprawdopodobniej oscylującej w okolicach 1500 zł.
Przyrównując go do poprzednich modeli, określamy Mavica Mini jako ulepszoną, lżejszą i bardziej kompaktową wersję Sparka - w końcu obydwu tym modelom brakuje zdjęć w formacie RAW (tak, Mavic Mini będzie obsługiwał jedynie JPG).
Dodatkowo, maksymalna prędkość zapisu to 60Mb/s; mocno odstaje zatem od 100Mb/s oferowanych przez Mavica Air.
Ogromny plus zaś za składane ramiona i śmigła - Spark, choć jak dotąd najlżejszy dron DJI (nie licząc rekreacyjnego Tello), ze względu na brak tej możliwości, w ochronnym etui zajmuje więcej miejsca w bagażu niż składany Air.
Sądzimy jednak, że Mavic Mini zrobi furorę, mimo braku OcuSync i zdjęć w formacie RAW.
Tym bardziej w świetle nadchodzących wielkimi krokami zmian w prawie Unii Europejskiej, tj. obowiązku rejestrowania wszystkich dronów ważących powyżej 250 g, który ma wejść w życie w Polsce w lipcu 2020 r.
W sieci pojawiły się rzekome przecieki, które sugerują, że premiery nowego drona DJI nie będziemy już długo oczekiwać i wszystko wskazuje na nowy mini model, który zastąpi Sparka lub Mavica Air.
DJI Mavic Mini
DJI Mavic Mini, bo taką ma mieć nazwę, ma ważyć ok. 245 g, co ma być ukłonem producenta w kierunku użytkowników ze Stanów Zjednoczonych oraz Wielkiej Brytanii, gdzie za kilka miesięcy ma wejść w życie ustawa o rejestracji dronów powyżej 250 g (w USA już obowiązuje). Dla porównania, DJI Spark waży 300 g, więc Mavic Mini byłby dla wielu droniarzy zbawieniem.Zdjęcia, które mają być wczesnymi prototypami, pokazują małego drona z elementami charakterystycznymi dla serii Mavic.
Żródło: https://twitter.com/OsitaLV
Parametry DJI Mavic Mini
Ciężko operować konkretnymi liczbami, skoro produkt jest niewiadomą, jednak spróbujmy bliżej określić, jaki ma być Mavic Mini.- Wymiary: 140x140x53 mm
- Waga: 245 g
- Maksymalny czas lotu: 18 minut
- Maksymalna prędkość: 31 km / h (50 km / h)
- System wykrywania przeszkód: 0,2–5 m przy powierzchni większej niż 20 x 20 cm
- System pozycjonowania wizyjnego zasięg 0-30 m do wysokości 8 m
- Aparat 12 Mp z odpowiednikiem obiektywu f / 2.6 o ogniskowej 25 mm
- Wideo: 4K przy 30 fps, 60 Mb / s (2,7 K przy 60 fps)
- Zasięg: wzmocnione WiFi
- Cena: 399$
Kamera w Mavicu Mini
Brak kamery 4K była bolączką w Sparku. Jeśli na rynku faktycznie pojawi się Mavic Mini, wysoce prawdopodobne jest, że będzie miał kamerę 4K z 3-osiowym gimbalem - a nie jak w przypadku Sparka, którego gimbal pracował jedynie w 2 osiach.Uwaga! :)
Powyższy wpis jest jedynie zbiorem informacji krążących po sieci. Ze strony producenta brak jakichkolwiek przejawów, aby miał wypuścić na rynek taki model. Jednak, jak wiemy, DJI lubi zaskakiwać, więc może czeka nas niespodzianka na Targach Elektroniki Konsumenckiej IFA, które odbędą się 6 - 11.09. w Berlinie.Aktualizacja 22.10.
08.10.2019 FCC (Federalna Komisja Łączności) zarejestrowała dwa urządzenia wskazujące na Mavica Mini i najprawdopodobniej na dedykowaną aparaturę.Potwierdziły się spekulacje odnośnie parametrów nowego mini dzieła DJI - wszystkie powyższe parametry są faktyczne; jedynie, nie mamy jeszcze potwierdzonej ceny, najprawdopodobniej oscylującej w okolicach 1500 zł.
Przyrównując go do poprzednich modeli, określamy Mavica Mini jako ulepszoną, lżejszą i bardziej kompaktową wersję Sparka - w końcu obydwu tym modelom brakuje zdjęć w formacie RAW (tak, Mavic Mini będzie obsługiwał jedynie JPG).
Dodatkowo, maksymalna prędkość zapisu to 60Mb/s; mocno odstaje zatem od 100Mb/s oferowanych przez Mavica Air.
Ogromny plus zaś za składane ramiona i śmigła - Spark, choć jak dotąd najlżejszy dron DJI (nie licząc rekreacyjnego Tello), ze względu na brak tej możliwości, w ochronnym etui zajmuje więcej miejsca w bagażu niż składany Air.
Sądzimy jednak, że Mavic Mini zrobi furorę, mimo braku OcuSync i zdjęć w formacie RAW.
Tym bardziej w świetle nadchodzących wielkimi krokami zmian w prawie Unii Europejskiej, tj. obowiązku rejestrowania wszystkich dronów ważących powyżej 250 g, który ma wejść w życie w Polsce w lipcu 2020 r.
Pokaż więcej wpisów z
Październik 2019