[Recenzja] Syma W1 Pro Explorer - pierwszy kontakt z dronem
2019-09-28
Moja przygoda z dronami właśnie się rozpoczęła!
Wybierając pierwszego drona, dzięki któremu wejdę w świat podróżowania po niebie, kierowałem się ceną i jakością.
Idealnym rozwiązaniem okazał się być dron Syma W1 PRO.
W pudełku znalazłem oczywiście: drona, akumulator, osłony śmigieł, zapasowe śmigła, uchwyt na smartfona, ładowarkę oraz instrukcję obsługi.
Dron wykonany porządnie, trzymając go w ręku czuć, że nie jest to plastikowa zabawka a coś więcej.
Wystarczy już tylko pobrać aplikację na smartfona i można zaczynać!
Prosta i czytelna aplikacja sprawia, że jest łatwa w obsłudze, więc nawet taki laik, jak ja, radzi sobie bez problemów.
Wybierając pierwszego drona, dzięki któremu wejdę w świat podróżowania po niebie, kierowałem się ceną i jakością.
Idealnym rozwiązaniem okazał się być dron Syma W1 PRO.
W pudełku znalazłem oczywiście: drona, akumulator, osłony śmigieł, zapasowe śmigła, uchwyt na smartfona, ładowarkę oraz instrukcję obsługi.
Dron wykonany porządnie, trzymając go w ręku czuć, że nie jest to plastikowa zabawka a coś więcej.
Wystarczy już tylko pobrać aplikację na smartfona i można zaczynać!
Prosta i czytelna aplikacja sprawia, że jest łatwa w obsłudze, więc nawet taki laik, jak ja, radzi sobie bez problemów.
Cechy i funkcje Syma W1 Pro
Dron został wyposażony w barometr, dzięki któremu możemy zawisnąć w powietrzu, wystarczy puścić gałkę kontrolera a dron utrzyma stałą wysokość bez potrzeby kontroli (testowałem na delikatnym wietrze i dron dawał radę).
Dzięki wbudowanemu systemowi GPS nie musimy obawiać się, że zgubimy drona a za pomocą jednego kliknięcia na ekranie smartfona dron leci we wskazane przez nas miejsce.
Tryb novice pozwala na stworzenie wirtualnej bariery, za którą dron nie poleci - warto z niego skorzystać, gdy jeszcze w pełni nie kontrolujemy lotu.
Kolejna ciekawa i przydatna funkcja to powrót do domu - gdy tylko stracimy drona z pola widzenia, klikamy ikonkę w aplikacji i dron rzeczywiście wraca do miejsca startowego, może nie idealnie co do 1 cm, ale w granicach 1- 2 m.
Sterowanie dronem jest dość proste, możemy latać we wszystkich kierunkach. Im więcej czasu spędzamy na lataniu dronem, tym bardziej jesteśmy świadomi tego, co robimy.
Bardzo duży plus za to, że w Syma W1 Pro znajdują się silniki bezszczotkowe, które są dużo mniej podatne na uszkodzenia niż te szczotkowe. Koniec z koniecznością częstych wymian silników.
Dron został wyposażony w aż dwie kamery: przednią rejestrującą obraz w jakości 4K (według producenta) i dolną pozwalającą na uzyskanie jakości 720p.
Jednak po przetestowaniu drona stwierdzam, że producent nie do końca doprecyzował określenie 4K - w takiej jakości zrobimy zdjęcia (załączone' widoczne prześwity na górze zdjęcia to efekt odbicia silnych promieni słonecznych od śmigieł - to nie defekt kamery!), wideo zaś nakręcimy maksymalnie w jakości Full HD 1080p.
W nagraniach podczas latania widać delikatne wstrząsy wywołane wiatrem, ale w tej cenie jest to jak najbardziej akceptowalne.
Producent poprawił w tym modelu znacznie długość pracy na jednym ładowaniu. Czytałem, że wcześniej było to ok. 8-10 minut a teraz deklaruje nawet do 18 minut, co w praktyce, biorąc pod uwagę nagrywanie oraz opór przed wiatrem, daje nam ok. 15 min. lotu.
Dzięki wbudowanemu systemowi GPS nie musimy obawiać się, że zgubimy drona a za pomocą jednego kliknięcia na ekranie smartfona dron leci we wskazane przez nas miejsce.
Tryb novice pozwala na stworzenie wirtualnej bariery, za którą dron nie poleci - warto z niego skorzystać, gdy jeszcze w pełni nie kontrolujemy lotu.
Kolejna ciekawa i przydatna funkcja to powrót do domu - gdy tylko stracimy drona z pola widzenia, klikamy ikonkę w aplikacji i dron rzeczywiście wraca do miejsca startowego, może nie idealnie co do 1 cm, ale w granicach 1- 2 m.
Sterowanie dronem jest dość proste, możemy latać we wszystkich kierunkach. Im więcej czasu spędzamy na lataniu dronem, tym bardziej jesteśmy świadomi tego, co robimy.
Bardzo duży plus za to, że w Syma W1 Pro znajdują się silniki bezszczotkowe, które są dużo mniej podatne na uszkodzenia niż te szczotkowe. Koniec z koniecznością częstych wymian silników.
Dron został wyposażony w aż dwie kamery: przednią rejestrującą obraz w jakości 4K (według producenta) i dolną pozwalającą na uzyskanie jakości 720p.
Jednak po przetestowaniu drona stwierdzam, że producent nie do końca doprecyzował określenie 4K - w takiej jakości zrobimy zdjęcia (załączone' widoczne prześwity na górze zdjęcia to efekt odbicia silnych promieni słonecznych od śmigieł - to nie defekt kamery!), wideo zaś nakręcimy maksymalnie w jakości Full HD 1080p.
W nagraniach podczas latania widać delikatne wstrząsy wywołane wiatrem, ale w tej cenie jest to jak najbardziej akceptowalne.
Producent poprawił w tym modelu znacznie długość pracy na jednym ładowaniu. Czytałem, że wcześniej było to ok. 8-10 minut a teraz deklaruje nawet do 18 minut, co w praktyce, biorąc pod uwagę nagrywanie oraz opór przed wiatrem, daje nam ok. 15 min. lotu.
Podsumowując, dron Syma W1 Pro to odpowiednik Sparka z niższej półki i jest idealnym rozwiązaniem dla początkujących.
Polecam, Mateusz :).
Ostatnie wskazówki przed lotem.
Porównanie dronów - DJI Spark i Syma W1 Pro.
Nagranie z lotu Syma W1 Pro z ok. 15 m przy średniej sile wiatru.
Zdjęcie 4K z kamery drona Syma W1 Pro.
Pokaż więcej wpisów z
Wrzesień 2019