Wczoraj miała miejsce premiera nowego flagowego produktu od DJI. To ważne wydarzenie dla każdego, kto interesuje się dronami, gdyż podzielając opinie wielu użytkowników, nie ma lepszego producenta dronów komercyjnych niż DJI. Po długich oczekiwaniach, oficjalnie zadebiutowały nowe drony DJI Mavic 2 Pro oraz DJI Mavic 2 Zoom.
Do tej pory było wiele spekulacji na temat różnic od swoich poprzedników Mavica Pro oraz Mavica Platinum (cichszy, ulepszony model Mavica Pro), które wyznaczały trendy dla rynku dronów. Dziś wiemy już, że jest wiele różnic dzielących te drony.
Po pierwsze, główną różnicą jest matryca kamery. Poprzednik mógł pochwalić się matrycą wielkości 1/2.3', najnowszy model PRO posiada matrycę 1' (20 MP). Kamera została stworzona przy udziale firmy Hasselblad. Modele Phantoma- 4 Advanced oraz Phantoma 4 PRO, które są dużo większymi modelami, słynęły z tego, że posiadały matrycę o przekątnej 1. Ciężko uwierzyć, ale DJI przy współpracy z firmą Hasselblad udało się stworzyć kamerę, o takiej matrycy w dronie, o tak małych gabarytach. Wielu pilotów i użytkowników dronów, liczyło właśnie, że DJI pójdzie w tym kierunku.
W wersji ZOOM kamera posiada matrycę 1/2.3' (12 MP). Jest to wersja dla mniej wymagających użytkowników, którzy nie obrabiają ani nie zajmują się montażem swoich nagrań wideo w celu przybliżenia danego obiektu. Wersja ZOOM może się także sprawdzić przy wszelkiego rodzaju inspekcjach, gdzie dron nie może podlecieć zbyt blisko, np. anteny komórkowe.
Szukając pozostałych różnic między nowym Maviciem 2 a jego poprzednikiem, możemy wskazać maksymalną prędkość drona. Zaprezentowane wczoraj drony osiągają zawrotne prędkości około 72km/h, co każdemu miłośnikowi filmowania „szybkich akcji” może się spodobać, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że sam dron dba o to, aby akcja zawsze odbywała się w centrum kamery. Mavic Pro oraz Mavic Platinum osiągały prędkości rzędu 65 km/h, więc aż tak nie odstają od swoich młodszych następców. Różnica jest także w czasie lotu. Nowe Mavici osiągają maksymalny czas lotu 31 minut, więc tak realnie patrząc przy normalnych warunkach będzie to 29 minut lotu (czas od wystartowania do lądowania).
Kolejną różnicą są czujniki wykrywające przeszkody. Mavic Pro i Platinum posiadały tylko czujniki dolne VPS oraz czujniki z przodu. Mavic 2 posiada czujnik ze wszystkich stron (przód, tył, lewo, prawo), a dolny czujnik VPS jest dodatkowo podświetlany tak, by lądowanie pod wieczór lub w nocy było bezpieczniejsze i bardziej komfortowe dla pilota. Tak więc, korpus Mavica 2 jest naszpikowany technologią, jaką są kamery oraz czujniki.
Co do czujników wykrywających przeszkody, jak wiemy, mają one za zadanie nie tylko chronić nas przed nieoczekiwanymi przeszkodami, ale też śledzić obiekty. DJI ulepszono także tę funkcję. Nosi teraz nową nazwę ActiveTrack 2.0.
Tak jak w Mavicu Air, Mavic 2 potrafi omijać przeszkody śledząc obiekt, jeśli np. znikniemy za gałęzią drzewa, dzięki czemu nie straci nas z widoku śledzenia.
Cena Mavica 2 Pro wynosi 6 239 zł, z kolei wersja ZOOM kosztuje 5 379 zł. Aktualnie, starsze modele (Mavic Pro i Platinium) mocno potaniały, a ich cena jeszcze może spaść, co jest dobrą informacją dla konsumentów i użytkowników dronów.
Podsumowując Mavici 2
Nowe modele są szybsze, dokładniejsze i mają większy zasięg. Wszystko to wpływa na poprawę jakości pracy w powietrzu. Należy wspomnieć także o ulepszonych funkcjach takich jak szybszy autofocus, lepsze zdjęcia dzięki technologii HDR, którą znamy ze smartfonów oraz lepsze kodeki H.265.
Różnic jest więcej, choćby odkręcane drążki sterowania w aparaturze. Oczywiście do Mavica 2 będzie dostępny pakiet Comb. Tak, że akcesoriów na pewno nie zabraknie. Renomowana marka PGY, znana z dobrych jakościowo akcesoriów pod konkretne modele, zapowiedziała już produkcję części pod nowe Mavici 2. Mamy nadzieję, że będą dostępne jak najprędzej, aby klienci mogli od początku w pełni korzystać z drona.
Biorąc pod uwagę różnice między nowymi modelami a poprzednikiem, choć nie wszystkie zostały wymienione w artykule, DJI po raz kolejny udowadnia, że jest liderem na rynku dronów oraz pokazuje jak bardzo wyprzedza konkurencję. Teraz pozostało nam oczekiwać dostawy na polski rynek, aby móc w praktyce sprawdzić nowości, które zaserwował nam DJI.
Następnie pozostaje oczekiwać na kolejną premierę. Bardzo możliwe, że po nowym Mavicu 2 pojawi się jego starszy brat - Phantom 5 ;)